Każdego z nas raz na jakiś czas nachodzi taki dzień. Czy spowoduje go lawina małych niepowodzeń, czy duży kryzys - bywa ciężko. Jak uniknąć tygodniowej chandry czy odreagowania się na wszystkich po kolei?
Balon i szpilka
Pewnie wiecie co staje się z balonem, którego nadmuchujemy do granic możliwości. Oczywiście -pęka! Pod wpływem ciśnienia zostaje rozerwany od środka. Dokładnie to samo dzieje się z człowiekiem. Jeśli masz na głowie dużo stresu - wyraź go. Nie kumuluj w sobie emocji, ponieważ narastają i powodują wzrost niezdrowego dla Ciebie napięcia. Kiedy wyrazisz je przez rozmowę, napiszesz, czy nawet wytańczysz - będzie Ci o niebo lepiej!
Wróżki istnieją
Już ustaliliśmy, że możesz siedzieć i kumulować swoje złości albo pozbyć się jej. Czemu wiec nie wyczarować sobie tak pięknego dnia, że wszystkie troski nagle uciekną? Gdy spotyka Cię coś złego, zrób sobie dobrze i odwróć bieg nieprzyjemnych wydarzeń. Może Ci w tym pomóc najlepszy przyjaciel albo przyjaciółka, ale możesz zrobić to również samodzielnie. Ruszaj na zakupy, do kina lub na imprezę i uśmiechnij się.
Zasada mamy
Podstawowa zasada jaką stosuję, gdy spotyka mnie coś złego to ta, którą dawno temu powiedziała mi moja mama: „Spójrz na swoje życie z perspektywy 7 lat. Teraz zastanów się, czy złe rzeczy które Cię wtedy spotkały nie spowidowały innych - dużo lepszych zdarzeń?”. Pewnie już wiecie, co wtedy odkryłam! Zdarzenia z przeszłości- te negatywne także - mają wpływ na przyszłość. Nawet ta jedna przykrość, która spotkała Cię dziś, wczoraj czy miesiąc temu być może poruszyła lawinę cudownych zdarzeń w przyszłości. Myślę, że z takim spojrzeniem na sprawę dużo łatwiej jest przełknąć łzę smutku.
Oczywiście, czasem pojawiają się trudności na które powyższe sposoby nie zadziałają. Gdy stanie się coś naprawdę przykrego jak śmierć bliskiej osoby, daj sobie czas na przeżycie wszystkich emocji. Nie musisz uśmiechać się, gdy tego nie chcesz. Pamiętaj że podstawową zasadą ważniejszą niż wszystkie inne, jest ta mówiąca o szacunku do własnych potrzeb.


Komentarz Disqus
Komentarz Facebook