Oprah Winfrey daje czytelnikowi 236 stron czystej wiedzy na temat tego, jak osiągnąć w życiu spełnienie. W piękny i prosty sposób stara się uzmysłowić nam jakie wartości w życiu powinny być najważniejsze, a na co nie warto zwracać szczególnej uwagi.
Do książki podeszłam mocno sceptycznie, ponieważ Oprah była w moich oczach bardziej "showmanem" niż osobą, która mogłaby jakkolwiek wpłynąć na mój własny światopogląd. Jednym słowem: nie wzbudzała autorytetu. Rozpoczynając lekturę książki miałam mieszane uczucia. Już na wstępie zauważyłam całe mnóstwo odniesień do wiary, Boga i ogólnie tematyki, która akurat do mnie nie przemawia. Mimo wszystko uważam, że to jedna z lepszych książek, jakie miałam przyjemność czytać.
"Pożegnaj raz na zawsze decyzje, które nie pomagają Ci troszczyć się o siebie, budować poczucia swojej wartości ani doceniać siebie."
Pochłaniałam ją codziennie biorąc kąpiel. Możliwe, że odebrałam ją tak dobrze, bo kojarzyła mi się z jedynym momentem w ciągu dnia, gdy odczuwałam pełen relaks. Wydaje mi się jednak, że nie tylko. Uwielbiam dzieła, do których Autor dodaje cząstkę siebie samego i taka jest Oprah - przepełniła tę książkę historiami z własnego życia. O traumatycznych, intymnych lub niezwykle radosnych dla siebie chwilach napisała otwarcie i z zadziwiającą lekkością. Nie czułam się w najmniejszym nawet stopniu przez nią przytłoczona. Wręcz odwrotnie - każdą opowieść odbierałam jako przestrogę, wskazówkę lub radę, którą chciała z dobrego serca mi przekazać. Czułam się jakbym słuchała ukochanej babci.
"Wszystko co robisz i mówisz, pokazuje światu, kim jesteś. Niech to będzie prawdziwe."
Od pierwszych stron zaintrygowały mnie tytuły, np. Radość lub Zachwyt. Czułam, że podział na takie "kategorie" nie jest przypadkowy. Dopiero, gdy dokończyłam książkę zrozumiałam co Oprah chciała pokazać. Każdy z nich jest odpowiednikiem etapu w życiu człowieka. Etapu w rozumieniu tej rzecz/wartości/uczuciu/emocji, która na danym etapie życia jest dla niego kluczowa. I tak właśnie dla dziecka będzie to radość, a dla osoby starszej - jasność i moc. Coś mi się wydaje, że są to etapy, przez które przechodziła w życiu sama Winfrey.
Radość.
Nieustępliwość.
Więź.
Wdzięczność.
Potencjał.
Zachwyt.
Jasność.
Moc.
Najwięcej głowiłam się nad trzema rozdziałami: wdzięcznością, potencjałem oraz zachwytem. Etap nieustępliwości mam (w dużym stopniu) za sobą. Na etapie więzi aktualnie bardzo mocno jestem. Czekam na osiągnięcie wdzięczności, a marzę, by kiedykolwiek chociaż liznąć potencjału i zachwytu. Jestem przekonana, że jasność i moc pisane są nielicznym, którzy będą mieli odwagę po nie sięgnąć. Jej się udało, a czy mi się uda - czas pokaże. Będę się starała.
"Gdy obdarzanie innych miłością uczynisz wątkiem swojej życiowej opowieści, nigdy nie powstanie jej ostatni rozdział, bo ten dar zawsze ma ciąg dalszy."
Mogę zagwarantować Wam, że kobieta w każdym wieku znajdzie w tej książce coś dla siebie. To, czym dzieli się z nami Oprah jest ponadczasowe, do bólu szczere i pisane z dobroci serca. Autorka nikogo nie udaje, pisze o wszystkim prosto z mostu i nie owija w bawełnę - może właśnie dlatego tak bardzo do mnie przemówiła. Udowadnia czytelnikom, że nawet mimo bardzo ciężkich doświadczeń można osiągnąć w życiu spełnienie i radość. Wystarczy nad tym pracować, bo nic w życiu nie przychodzi samo.
"A jeśli zanurzysz się w to, czego się boisz, jeśli się odważysz i otworzysz - walka z tym, co ukryte najgłębiej, może Ci dać największą siłę."
Zaczęłam sceptycznie i z dystansem. Dzisiaj chciałabym usiąść z Winfrey na tarasie jej domu i pijąc ciepłą herbatę z pomarańczą porozmawiać na luzie o życiu. Pośmiać się, wspólnie pomilczeń i po prostu doznać tego, czego jej udaje się doznawać każdego dnia.
Komentarz Disqus
Komentarz Facebook