Mowy ciała nie sposób wyeliminować z naszego życia. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak dużą rolę odgrywa ona w naszych relacjach z innymi ludźmi.
Język
werbalny, ze swoją nadzwyczaj złożoną strukturą i bogactwem znaczeń jest
głównym środkiem, za pomocą którego ludzie wyrażają swoje myśli i uczucia. Słowa
jednak nie są jedynymi używanymi przez nas komunikatami. Wyraz twarzy, ruchy
ciała, gesty oraz charakterystyczne cechy głosu – to wszystko także bardzo
istotne środki w procesie porozumiewania i nazywane jest komunikacją niewerbalną. Te same słowa lecz wypowiedziane w
inny sposób - na przykład ironicznie - mogą być różnie interpretowane przez osobę, do której
są kierowane. Tyczy się to również kłamstwa. Intuicyjna ocena czyjejś wypowiedzi jako „nie brzmiącej szczerze” najczęściej oparta jest na sygnałach, które
wysyła ciało. Idealnym przykładem obrazującym rozbieżność między treścią komunikatu,
a sposobem jego ekspresji jest wielokrotnie opisywane w różnych źródłach
zachowanie jeńców wojennych. Na żądanie wroga odczytywali na głos pewne teksty, ale zmieniali intonację głosu w taki sposób, aby ich rodziny oraz inni
więźniowie wiedzieli, ze to, co mówią mija się z prawdą.
Jak cię widzą, tak cię piszą
Każdy
człowiek, nawet w codziennych sytuacjach, kreu je własny wizerunek. Na wywierane
wrażenia ma wpływ ubiór, makijaż, słownictwo, sposób poruszania się, gesty i
wypowiadane komunikaty. Aby dowiedzieć się, jaki człowiek jest naprawdę,
potrzeba wielu godzin rozmów i spędzonego razem czasu. Dopiero wtedy zaistnieje
szansa, że rozmówca się rozluźni i przestanie kontrolować swoje zachowanie oraz zwracać uwagę na
rozbieżność między tym, jaki w istocie jest, a jak chciałby być postrzegany. Istnieje
jednak szereg gestów, którymi
posługujemy się nieświadomie, a które utrudniają nam komunikację z innymi
ludźmi, stwarzając niepotrzebny dystans.
Nasze ciało zawsze odzwierciedla aktualny stan ducha, czyli wszystko to, co w danej chwili myślimy i odczuwamy. Gdy wydaje nam się, że staramy się być mili w rzeczywistości odczuwając smutek, nasze mikro sygnały wysyłane przez ciało zdradzą, iż zachowanie nie jest szczere i spontaniczne.
Trening mowy ciała
Politycy i osoby publiczne przechodzą
przez specjalne szkolenia pod okiem specjalistów i doskonalą swoje umiejętności
z zakresu komunikacji niewerbalnej. Eliminują gesty negatywne zastępując je
tymi, które pomogą uwiarygodnić ich intencje. Po każdym publicznym wystąpieniu,
analizowane są sprzeczności pomiędzy wypowiadanymi przez polityków opiniami, a
mową ich ciała.
Wobec
tych faktów wysuwa się jeden wniosek – mowy ciała nie da się w pełni kontrolować
ani wyuczyć, ponieważ rozmówca może intuicyjnie wyczuć brak szczerości.
Bez kontekstu ani rusz
Częstymi błędami u osób próbujących
odczytywać sygnały niewerbalne jest analiza jednego gestu w oderwaniu od
pozostałych, a także ignorowanie kontekstu sytuacji, w jakim zostały one
wykonane. Zwykłe drapanie po głowie może oznaczać wiele rzeczy, np. pocenie się,
niepewność, kłopoty skórne, ale także roztargnienie lub kłamstwo - właściwą
interpretację podpowiadają inne równocześnie wykonywane gesty.
Obserwując inne osoby, możemy na ogół
łatwo sprawdzić, jak nas oceniają. Szczególnie kobiety wykazują skłonność do
opierania się na sygnałach niewerbalnych i ignorowania treści zawartej w
słowach. Jednym z najpowszechniejszych sygnałów oznaczających stosunek
krytyczny jest przykładanie dłoni do twarzy – skierowany w górę palec
wskazujący spoczywa na policzku, środkowy pokrywa usta, a kciuk podpiera
podbródek. Kiedy chcemy zasygnalizować wrogość nasze nogi są ściśle skrzyżowane,
rękę trzymamy na klatce piersiowej w geście obronnym, a głowę i podbródek
kierujemy do dołu. Przeciwnie, gdy chcemy okazać pozytywny stosunek do
rozmówcy, nachylamy się w jego stronę, kiwamy głową w potakującym geście oraz
utrzymujemy kontakt wzrokowy.
Warto
także pamiętać, że szybkość i sposób wykonywania pewnych gestów są ściśle
powiązane z wiekiem. Osoby starsze mają mniej napięte mięśnie twarzy, w związku
z czym ich mimika nie będzie już tak wymowna, jak u osoby młodej lub u dziecka. Gdy
pięciolatek kłamie, często od razu zakrywa usta jedną lub obiema dłońmi. Osoby
dorosłe zminimalizowały ten gest do nieznacznego dotyku ust bądź nosa. W miarę
dojrzewania gesty stają się bardziej subtelne, a co za tym idzie, trudniejsze
do odczytania - szczególnie u osób świadomych ich znaczenia i takich, które
sterują swoimi niewerbalnymi reakcjami.
Komentarz Disqus
Komentarz Facebook